Miasto Lwa – ważny dalekowschodni port, niegdyś podległy Królewskiej Marynarce Wojennej Wielkiej Brytanii, to wielkie miasto i zarazem maleńkie państwo na wyspie u południowych wybrzeży Półwyspu Malajskiego. Republika Singapuru jest bardzo czystym i nowoczesnym miastem dobrobytu oraz prawdziwym tyglem kultur z aż czterema językami urzędowymi.

Spokojną dzielnicę ze starą kolonialną zabudową w sercu miasta otacza las futurystycznych wieżowców – znak prężnej gospodarki gwarantującej mieszkańcom poziom życia należący do najwyższych w Azji, dzięki której Singapur wszedł do grona Azjatyckich Tygrysów.

W cieniu lśniących drapaczy chmur zaciszne świątynie rozbrzmiewają modłami do hinduistycznych bogów, taoistycznymi mądrościami i buddyjskimi mantrami, chrześcijańskimi pieśniami i nawoływaniem muezinów. Różnorodność kultur to także olbrzymie bogactwo kuchni. Poznać tu można smak potraw indyjskich, malajskich, chińskich oraz sztukę kulinarną innych nacji zamieszkujących Singapur.

4,5 mln Miasto Lwa jest jedną z najgęściej zaludnionych metropolii świata i wciąż wydziera morzu kolejne kilometry powierzchni pod swoją ekspansję. Gwałtowny rozwój zupełnie zmienił oblicze niegdyś dzikiej wyspy, choć w labiryncie wielkich konstrukcji wciąż ostały się urzekające zakątki, tym bardziej zdumiewające przez surrealistyczne połączenie śmiałego spojrzenia w przyszłość z pełną szacunku zadumą nad przeszłością.

Singapur to azjatycki mikrokosmos, szczęśliwa wyspa, gdzie współistnieją największe religie świata, jedyne w swoim rodzaju miejsce na Ziemi. Warto dodać, że dzięki niezwykle surowemu prawu, mającemu na celu wykorzenienie przestępstw, Singapur jest bardzo bezpiecznym miastem, lecz posiadanie narkotyków nawet przez turystów grozi karą śmierci, zatem koniecznie trzeba zabezpieczyć bagaż.